Warunki panujące w domach i mieszkaniach stale się zmieniają. Czy to w zależności od pogody czy pory roku. O tym jaką temperaturę oraz wilgotność powietrza mamy decyduje wiele czynników np. wietrzenie, ogrzewanie, ilość osób w pomieszczeniu, ilość roślin, intensywność użytkowania. Coraz częściej mamy do czynienia z Zespołem Chorego Budynku.
Według raportu „Barometr Zdrowych Domów 2017”, 22% polskich mieszkań jest zawilgoconych, 23% niedoświetlonych, a 26% niedogrzanych. Szacuje się, że w niezdrowym domu mieszka co szósty Europejczyk. Jednocześnie Światowa Organizacja Zdrowia ocenia, że w pomieszczeniach spędzamy 90% swojego życia, z czego dwie trzecie w domu/mieszkaniu.
Czym jest Zespół Chorego Budynku? Jest to zespół dolegliwości związanych z przebywaniem w konkretnym wnętrzu. Początkowo objawy te wiązano z pojawianiem się chorób w miejscu pracy w biurowcach. Dzisiaj o Syndromie Chorego Budynku mówimy już w kontekście wszystkich pomieszczeń zamkniętych. WHO za „chory budynek” uznaje taki, w którym ponad 1/3 użytkowników uskarża się na złe warunki/niekorzystny mikroklimat.
Najczęstsze dolegliwości to bóle głowy i problemy z oddychaniem. Im dłużej przebywa się w pomieszczeniu tym dolegliwości bardziej się nasilają.
Na przygotowanej przez WHO liście objawów (dolegliwości), związanych z przebywaniem w chorym budynku, znalazły się:
• bóle i zawroty głowy, omdlenia, mdłości, utrudnione oddychanie, nienaturalne zmęczenie;
• dolegliwości alergiczne: zapalenie śluzówek, przewlekłe zapalenia krtani, oskrzeli, suchy kaszel;
• objawy związane z samopoczuciem: migreny, rozdrażnienie, zaburzenia koncentracji;
• przesuszenie, zaczerwienienie i łuszczenie skóry twarzy, rąk, uszu.
Z Syndromem Chorego Budynku wiążą się również poważne schorzenia, na które ludzie zapadają w wyniku przebywania w zanieczyszczonym środowisku wewnętrznym, np.:
• astma oskrzelowa;
• choroba legionistów (wywoływana przez bakterie z rodzaju Legionella), gorączka klimatyzacyjna;
• choroby nowotworowe, pojawiające się w następstwie oddziaływania dymu tytoniowego, azbestu, radonu;
• zatrucie tlenkiem węgla.
Skąd to się bierze?
Podstawowymi czynnikami jest zła jakość powietrza, wynikająca np. z zanieczyszczeń biologicznych (bakteria, pleśń, grzyby) bądź zanieczyszczeń chemicznych (emitowane przez materiały budowlane, wyposażenie) i niewłaściwej wentylacji (klimatyzacje często są zanieczyszczone, a w biurowcach coraz częściej okna są pozbawione możliwości otwierania, co uniemożliwia mieszanie się powietrza).
Aby poprawić mikroklimat coraz częściej stosuje się zieleń w biurach. Bardzo dobrym wskaźnikiem wilgotności powietrza, które również wpływa na odpowiednie warunki w pomieszczeniach jest chrobotek reniferowy. Optymalne warunki dla chrobotka to wilgotność 40-60% i w takich warunkach człowiek czuje się najlepiej. Jak chrobotek może stać się wskaźnikiem wilgotności? Otóż, jeśli staje się sztywny, suchy i traci swój kolor to znak, że w pomieszczeniu jest bardzo suche powietrze. Przy odpowiedniej wilgotności wraca jego sprężystości i soczysty kolor.
Na podstawie: www. budujemydom.pl